Kolejne jezioro na naszej liście, które można by powiedzieć, że dość dobrze opływaliśmy. Najczęściej startujemy z małej plaży tuż obok restauracji Belfer w miejscowości Zwola. To jedna z trzech miejscowości nad tym jeziorem. Plaża dość mała z nie dużym parkingiem za to prawie przy plaży nic więcej nie trzeba. Tłoku nie ma więc i nie ma problemu z rozłożeniem desek. Druga, większa plaża znajduje się w samej miejscowości Zaniemyśl. Większy parking, restauracja, food truck z lodami, jest cała infrastruktura aby plażować i spędzić tam cały dzień ale przez to też w sezonie letnim spory tłok i nie zawsze jest gdzie zaparkować. Zaniemyśl to dość popularna miejscówka wśród mieszkańców sąsiednich miejscowości. Wokół jeziora można znaleźć sporo domków letniskowych. Największą atrakcją jeziora jest Wyspa Edwarda, która połączona jest z lądem mostem pontonowym.
Najciekawsza część jeziora naszym zdaniem to ta północna. Tam właśnie znajdują się obie plaże z których jest już tylko kilka machnięć wiosłem na wyspę. Lina brzegowa też znacznie ciekawsza, z dużą ilością drzew i prywatnych posesji. Na wyspie funkcjonuje niewielka restauracja, domki letniskowe odbywają się tu również różnego rodzaju eventy kulturalne. Można się zatrzymać coś przekąsić, napić się lub porostu odpocząć. Podobnie jak na innych jeziorach w okolicy można spotkać bobra.
W południowej części jeziora jest mniej ciekawie bardziej płasko z dużą ilością trzciny. We wschodniej części znajduje się ośrodek wypoczynkowy gdzie można sobie zrobić pit stop aczkolwiek jak by to powiedzieć: ma już swoje lata świetności za sobą. Południe jeziora jak już wspominałem jest dość nudne.
Latem działa tu wypożyczalnia sprzętu pływającego, można też spotkać żaglówki. Tłoku jednak na jeziorze nie ma. Jedyny minus to czystość wody, która w sezonie nie jest najlepsza.
Nasza ocena:
